C.d.: przecenione w Tesco, później w Carrefourze, później w innej sieci i tak w kółko. Jaki z tego wszystkiego wniosek? To nie sieci handlowe tak naprawdę zorganizowały w/w promocje, ale dostawcy.
W środę kupiłem w Netto dwa czteropaki w jednodniowej promocji po 1,25 zł/l, bo akurat na święta się przydadzą i cena wydawała się niepowtarzalna. A teraz w Carreforze będą w takiej samej cenie :-/. Niedawno w Piotrze i Pawle kupiłem parę bajek dla siostrzeńców na DVD w promocji po 12,5 zł, które parę dni później, w Czarny Piątek były w Tesco po 6 zł (dokładnie ten sam zestaw tytułów). Podobnie jest z tabletkami do zmywaek marki Finish. Raz są pr
W moim mieście były problemy z dostępnością. Chciałem przedwczoraj kupić Lecha i Łaciate, ale nie było już ich, a że z wielkiej tablicy dowiedziałem się, że w przypadku braku jakiegokolwiek towaru można poprosić o jednorazowy rabat w wysokości 15%, to podeszłem do punku informacyjnego i tam dostałem specjalną kartkę z pieczątką. Widziałem już za to wystawione dzbanki filtracyjne. Niestety nie było na nich żadnej ceny.
Chciałbym sobie na przykład kupić Xiaomi Redmi Note 2 w najdroższej wersji no i co mam zrobić, żeby dostać rabat na ten telefon? Kod przy rejestracji, to wiem, ale gdzie są te („Od dzisiaj (9.11) do piątku (13.11) JD.COM oferuje kody obniżające ceny produktów”) kody??? A przy okazji, znacie jakieś dobre porównanie i testy smartfonów XIaomi?
Mała pizza z 3 składnikami i puszka 0,33 l Coca-Coli w lokalu za 10 zł.
2 średnie pizze z 2 składnikami za 26 zł w dostawie.
Czyli jednak szału nie ma :-/.