▲
15
LIDL - Satysfakcja Gwarantowana (Darmowe zakupy)
W skrócie, kupując w Lidlu produkty ich własnych marek (wymienionych na stronie z regulaminem - odnośnik) można zwrócić puste opakowanie, dostając zwrot gotówki za zakupy. Max 10 towarów lub 10szt jednego towaru, klient uprawniony jest do 1razowego zwrotu.
Czyli kupujemy orzeszki, szynkę, rybę, olej itd na drugi dzień oddajemy puste opakowanie, dostajemy zwrot kasy za zakupy. Czas na zwrot mam 30 dni od zakupu, wymagany jest paragon i opakowanie. Działa pięknie od końca października do bodajże końca listopada.
Pełny opis tutaj : http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=1331
Czyli kupujemy orzeszki, szynkę, rybę, olej itd na drugi dzień oddajemy puste opakowanie, dostajemy zwrot kasy za zakupy. Czas na zwrot mam 30 dni od zakupu, wymagany jest paragon i opakowanie. Działa pięknie od końca października do bodajże końca listopada.
Pełny opis tutaj : http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=1331
forra6
·
13:19, 02-11-16
Skorzystaj z okazji
Ocena: 60.00%
·
Głosów: 75
Komentarze (43)
45
873
Anna
15:11, 02-11-16
#
dzuo lepsze niz akcja nieporozumienie biedronki gdzie od kierownika do szarego pracownika nikt nie wie o co chodzi. Zwroty na vouchery ktorych pozniej nie da sie uzyc.
No to jeszcze przydadzą się przykłady "co najbardziej się opłaca", no i żeby to jadalne było :).
I tak jakiś dziwny dylemat moralny się odzywa w mej cebulowej duszy :)... trzeba to zwalczyć.
Przy okazji - wg zapisu: "Klient jest uprawniony wyłącznie do jednorazowego zwrotu DANEGO produktu..." moim zdaniem można interpretować, że każdy promowany produkt można raz zwrócić (do 10 szt lub 1 kg)
I tak jakiś dziwny dylemat moralny się odzywa w mej cebulowej duszy :)... trzeba to zwalczyć.
Przy okazji - wg zapisu: "Klient jest uprawniony wyłącznie do jednorazowego zwrotu DANEGO produktu..." moim zdaniem można interpretować, że każdy promowany produkt można raz zwrócić (do 10 szt lub 1 kg)
Kolejna akcja dla pseudo-biedaczków.
Bo mi nie pasuje, bo zupa była za słona.
Wstyd.
Bo mi nie pasuje, bo zupa była za słona.
Wstyd.
@portretlajdaka
a czasem nie po to wchodzisz na tę stronę, żeby dowiedzieć się o takich okazjach?
Co za różnica, czy dostaniesz 30zł zwrotu za wydanie 300, czy zwrot kasy za kupiony sok?
. 50 darmowych wystawień na allegro jest super, ale darmowa kiełbasa od Lidla - wstyd dla pseudo-biedaczków... Cóż za hipokryzja...
Przy okazji - nie musisz tłumaczyć (kłamać), że Ci nie smakuje... oddajesz opakowanie i dostajesz zwrot kasy. Cała reszta to marketingowy bełkot.
a czasem nie po to wchodzisz na tę stronę, żeby dowiedzieć się o takich okazjach?
Co za różnica, czy dostaniesz 30zł zwrotu za wydanie 300, czy zwrot kasy za kupiony sok?
. 50 darmowych wystawień na allegro jest super, ale darmowa kiełbasa od Lidla - wstyd dla pseudo-biedaczków... Cóż za hipokryzja...
Przy okazji - nie musisz tłumaczyć (kłamać), że Ci nie smakuje... oddajesz opakowanie i dostajesz zwrot kasy. Cała reszta to marketingowy bełkot.
. 50 darmowych wystawień na allegro jest super, ale darmowa kiełbasa od Lidla - wstyd dla pseudo-biedaczków... Cóż za hipokryzja...
Mylisz pojęcia. Wystawianie powinno być darmowe - ja na ebayu nie płaciłem ostatnio za wystawione przedmioty, - i tak powinno być na allegro.
A nie taka sytuacja, że mam przedmioty po kilkanaście zł - max do 40 i za każdy z osobna nie dość, że płacę za wystawienie to i prowizję.
Sumując te przedmioty u mnie stoją od pół roku i nie mogę sprzedać.
Policz sobie 6mc*3 wystawienia na miesiąc*0,65 groszy.
Daje 11,70 w plecy od przedmiotu * powiedzmy 20 przedmiotow.
Nie dość, że nie sprzedane, to jeszcze jakie opłaty. Rownie dobrze mógłbym wystawić od złotówki Kup Teraz.
Co do bonów, - to sposób sklepu na lojalność i przywiązanie do marki.
A co do zwrotów - to inna półka. Idziesz z pustym pudełkiem i żebrasz o zwrot kasy.
Jak wspominałem wcześniej, - ja pomimo wadliwych produktów, - lub znalezionej skorupki jajka w bułce nie robię żadnych zwrotów w sklepach.
Co Ty zrobisz z tymi 5- czy 10 złówkami za zwrot. Wzbogacisz się? Kupisz sobie samochód?
Abstrahując od Waszych dywagacji - wg mnie najbardziej opłaca się kupić i zwrócić :
Łososia - sztuka świeża na tacce ok 20-25zł - zacna ryba z piekarnika, bardzo podrożała w ostatnich miesiącach ;
Orzechy - włoskie, nerkowca czy też żurawina - pyszności suszone, paczka koło 10zł. Nie mówiąc o pistacjach !!!!
Olej - 3l za 13 zł chyba, po warunkiem że masz gdzie przelać.
Serków, parówek, mleka masła nie polecam bo daty ważności krótkie i ciężko gdzieś przełożyć.
Łososia - sztuka świeża na tacce ok 20-25zł - zacna ryba z piekarnika, bardzo podrożała w ostatnich miesiącach ;
Orzechy - włoskie, nerkowca czy też żurawina - pyszności suszone, paczka koło 10zł. Nie mówiąc o pistacjach !!!!
Olej - 3l za 13 zł chyba, po warunkiem że masz gdzie przelać.
Serków, parówek, mleka masła nie polecam bo daty ważności krótkie i ciężko gdzieś przełożyć.
Ja doradzę jak nie robić zwrotu.
Łososia nie radzę kupować, chyba, że przyjażnisz się z "Menedelejewem".
Lepiej postawić na Polską rybę ze stawu.
Podrożej to dopiero dorsz bałtycki od nowego roku. Radzę robić zapasy.
Orzechy - najlepiej nie solone kupić - i dziwne byłoby zrobić zwrot, bo każdy orzech rewelacja.
Pistacje solone są kiepskie w smaku od lidla. Tu rzeczywiście macie na tacy "dobry argument",
bo z felixa pistacje nieporównywalnie genialne.
Olej - daj sobie spokój, chyba, że kupujesz z kokosa, lub ich produkty okazyjne, typu olej dyniowy/pistacjowy.
Łososia nie radzę kupować, chyba, że przyjażnisz się z "Menedelejewem".
Lepiej postawić na Polską rybę ze stawu.
Podrożej to dopiero dorsz bałtycki od nowego roku. Radzę robić zapasy.
Orzechy - najlepiej nie solone kupić - i dziwne byłoby zrobić zwrot, bo każdy orzech rewelacja.
Pistacje solone są kiepskie w smaku od lidla. Tu rzeczywiście macie na tacy "dobry argument",
bo z felixa pistacje nieporównywalnie genialne.
Olej - daj sobie spokój, chyba, że kupujesz z kokosa, lub ich produkty okazyjne, typu olej dyniowy/pistacjowy.
@portretlajdaka
ja tylko do tego: Wystawianie powinno być darmowe...
Kto tak twierdzi? Na tym świecie nic za darmo nie jest (przynajmniej w dłuższym okresie)... Korzystasz z usługi/narzędzia/know how? To płacisz tak czy inaczej. A to że czasem dostaniesz wystawienie za darmo (albo kiełbasę za darmo) to tylko po ta abyś wydał (przynajmniej tyle samo) w inny sposób.
A co do żebrania/proszenia czy też korzystania - bo się należy zgodnie z regulaminem - to już semantyka.
Jak wypełnisz recenzję, albo wyślesz paragon, albo napiszesz śliczny słodziutki wierszyk i dostaniesz prezencik warty 10 zł to jest super. Jak dasz pudełko po orzeszkach i dostaniesz 10 zł to już nie.
A: "Co Ty zrobisz z tymi 5- czy 10 złówkami za zwrot". Nic. Pewnie nawet nie skorzystam, chyba że będzie mi po drodze. To może od razu z buta tu potraktujmy wszystkie okazje poniżej 10 zł? Bo to przecież żenada... I na samochód z nich się nie odłoży...
Dobrze że mamy względną wolność wypowiedzi i wyborów...
ja tylko do tego: Wystawianie powinno być darmowe...
Kto tak twierdzi? Na tym świecie nic za darmo nie jest (przynajmniej w dłuższym okresie)... Korzystasz z usługi/narzędzia/know how? To płacisz tak czy inaczej. A to że czasem dostaniesz wystawienie za darmo (albo kiełbasę za darmo) to tylko po ta abyś wydał (przynajmniej tyle samo) w inny sposób.
A co do żebrania/proszenia czy też korzystania - bo się należy zgodnie z regulaminem - to już semantyka.
Jak wypełnisz recenzję, albo wyślesz paragon, albo napiszesz śliczny słodziutki wierszyk i dostaniesz prezencik warty 10 zł to jest super. Jak dasz pudełko po orzeszkach i dostaniesz 10 zł to już nie.
A: "Co Ty zrobisz z tymi 5- czy 10 złówkami za zwrot". Nic. Pewnie nawet nie skorzystam, chyba że będzie mi po drodze. To może od razu z buta tu potraktujmy wszystkie okazje poniżej 10 zł? Bo to przecież żenada... I na samochód z nich się nie odłoży...
Dobrze że mamy względną wolność wypowiedzi i wyborów...
Zwrot jest w takiej postaci w jakiej zakupiłeś, jak gotówką to gotówka do zwrotu, a jak kartą to przelew zwroty na kartę.
P.S.
Dzisiaj jadę oddać rzeczy które kupiłem wczoraj, zobaczymy czy ie robią jakiś problemów.
P.S.
Dzisiaj jadę oddać rzeczy które kupiłem wczoraj, zobaczymy czy ie robią jakiś problemów.
Ok, sprawa ma się następująco. Wczoraj z kierowniczką sklepu dogadałem wszystkie szczegóły dotyczące tej promocji. Dzisiaj wróciłem żeby oddać t rzeczy i dostać kasę z powrotem .Można przynieść zwrot tych artykułów które się kupiło, ale pracownicy sklepu ROBIĄ OGROMNE PROBLEMY !!!
Pierwszy problem jest taki że w regulaminie jasno i wyraźnie stoi, że można przynieść częściowo "zużyte" artykuły lub zużyte w całości. Ja poszedłem po całości i przyniosłem puste opakowania plus paragon z zakupów. No i problem NIE MOGĘ ODDAĆ bo zużyłem w całości. Pytam się ile mam zwrócić oliwek w słoiku żeby było że nie zużyte w całości, to jest cisza i odsyłają do regulaminu.
Na szybko odpaliłem internet i pokazałem im punkt regulaminu co mówi że może być zużyte w całości, niestety pracownika to nie interesuje bo ma być "coś" w tych opakowaniach. Skończyło się na kierowniczce która najpierw puszczała tą samą bajerę, ale stwierdzenie że oddaje sprawę do sądu konsumenckiego załatwiło sprawę i dostałem zwrot za wszystko co kupiłem.
UNIKAĆ TEJ PROMOCJI CHYBA ŻE JESTEŚCIE TWARDYMI NEGOCJATORAMI
Pierwszy problem jest taki że w regulaminie jasno i wyraźnie stoi, że można przynieść częściowo "zużyte" artykuły lub zużyte w całości. Ja poszedłem po całości i przyniosłem puste opakowania plus paragon z zakupów. No i problem NIE MOGĘ ODDAĆ bo zużyłem w całości. Pytam się ile mam zwrócić oliwek w słoiku żeby było że nie zużyte w całości, to jest cisza i odsyłają do regulaminu.
Na szybko odpaliłem internet i pokazałem im punkt regulaminu co mówi że może być zużyte w całości, niestety pracownika to nie interesuje bo ma być "coś" w tych opakowaniach. Skończyło się na kierowniczce która najpierw puszczała tą samą bajerę, ale stwierdzenie że oddaje sprawę do sądu konsumenckiego załatwiło sprawę i dostałem zwrot za wszystko co kupiłem.
UNIKAĆ TEJ PROMOCJI CHYBA ŻE JESTEŚCIE TWARDYMI NEGOCJATORAMI
@gregormusic kupiłeś 10 takich samych czy różnych produktów?
Zapis w regulaminie jest dziwny i mam wrażenie, że oznacza iż można kupić max. 10 takich samych produktów:
... a zwrot może dotyczyć maksymalnie dziesięciu sztuk, względnie 1kg (dotyczy towarów podlegających ważeniu w sklepie) tego samego Produktu marki Lidl.
Zapis w regulaminie jest dziwny i mam wrażenie, że oznacza iż można kupić max. 10 takich samych produktów:
... a zwrot może dotyczyć maksymalnie dziesięciu sztuk, względnie 1kg (dotyczy towarów podlegających ważeniu w sklepie) tego samego Produktu marki Lidl.
Ogólnie jest to tak zrobione, żeby ludziom było wstyd w ogóle z tego skorzystać. A w regulaminie nawet nie ma nic o tym, żeby trzeba było tłumaczyć powód zwrotu. A jest wprost napisane, że można zwrócić produkt, który jest nienaruszony, częściowo spożyty, lub całkowicie zużyty. Dalej wynika z tego regulaminu, że można zwrócić jakąkolwiek ilość różnych produktów, tylko żeby nie więcej niż 10 sztuk danego produktu, lub nie więcej niż 1 kg danego produktu. No taką sobie wymyślili promocję. W carrefourze zwracali kwotę (już któryś rok z rządu w październiku) w postaci bonu z jednych z pięciu zakupów, to dlaczego nie skorzystać z tej promocji? Ale tak jak napisałem na początku, chodzi o to, żeby ludziom było głupio i wstyd. A w rzeczywistości jest to najlepsza promocja, można dostać zwrot praktycznie za wszystkie zakupy. Chyba 99 procent produktów z lidla jest tym objęte.
Zastanawiają mnie wcześniejsze komentarze @gregormusic
napisał, że najpierw się dogadał z kierowniczką na czym to polega, a następnego dnia musiał się z nią kłócić.
Zastanawiają mnie wcześniejsze komentarze @gregormusic
napisał, że najpierw się dogadał z kierowniczką na czym to polega, a następnego dnia musiał się z nią kłócić.
@stiven w regulaminie nie ma zapisu, że może być całkowicie zużyty. Jest zapis "w stanie nienaruszonym lub częściowo spożytym, bądź zużytym". Artykuły spożywcze są spożywane, a kosmetyki i chemia zużywane. Ten zapis można też odczytać jako "częściowo spożytym, bądź częściowo zużytym".
W każdym razie dziś kupiłem 8 różnych produktów po 1 szt. Kupiłem różne orzechy i czekolady. Czekolady jeszcze idzie zjeść, ale te orzechy to sama sól :(
W każdym razie dziś kupiłem 8 różnych produktów po 1 szt. Kupiłem różne orzechy i czekolady. Czekolady jeszcze idzie zjeść, ale te orzechy to sama sól :(
@mAnia
No dobrze, ale regulamin promocji, to regulamin, jeśli w regulaminie nie ma ani słowa o tłumaczeniu powodu zwrotu, to nikt nie może tego żądać, nawet jeśli tak jak piszesz promocja się nazywa "Satysfakcja lub zwrot pieniędzy".
@timon
No właśnie, jest to tak jak pisałem na początku, zrobione, żeby nikt z tego nie chciał skorzystać. Regulamin powinien być tak napisany, żeby wszystko było od początku przejrzyste, a nie, żeby się domyślać i żeby były możliwe różne interpretacje.
No dobrze, ale regulamin promocji, to regulamin, jeśli w regulaminie nie ma ani słowa o tłumaczeniu powodu zwrotu, to nikt nie może tego żądać, nawet jeśli tak jak piszesz promocja się nazywa "Satysfakcja lub zwrot pieniędzy".
@timon
No właśnie, jest to tak jak pisałem na początku, zrobione, żeby nikt z tego nie chciał skorzystać. Regulamin powinien być tak napisany, żeby wszystko było od początku przejrzyste, a nie, żeby się domyślać i żeby były możliwe różne interpretacje.
Większość osób które pisze że to promocja i okazja i korzysta z tego zjadając wcześniej dany produkt po prostu kłamie a potem chce wyłudzić pieniądze od innych ludzi. Przecież sklep to ludzie i jeżeli mowa o tym że sklep zwróci klientowi pieniądze klientowi niezadowolonemu to ma na myśli produkty zepsute np skisłe mleko lub bardzo niesmaczne a 90 % osób piszących na forum najpierw chce zjeść coś smacznego i dobrego a potem wyłudzić kasę za to co zjadł Przecież to zwykłe kłamstwo Byście się wstydzili ....
@Henry Peter
A czytałeś w ogóle zasady tego? Ja od początku piszę, że jest tak zrobione, żeby ludziom było wstyd z tego skorzystać i chociaż promocja jest świetna, to niewiele osób z tego skorzysta.
Absolutna satysfakcja lub zwrot pieniędzy*
dotyczy artykułów spożywczych, chemicznych i kosmetyków marek własnych Lidla zakupionych w terminie od 27 października do 30 listopada
W zasadach zwrotów:
Na oficjalnej stronie Lidla na facebooku ludzie pytali o ten punkt zasad, czy to rzeczywiście można oddawać całkowicie zużyte rzeczy. Ktoś pytał czy można zwrócić same opakowania po maśle i dostał taką odpowiedź od lidla:
Następna osoba pytała:
I odpowiedź Lidla:
A czytałeś w ogóle zasady tego? Ja od początku piszę, że jest tak zrobione, żeby ludziom było wstyd z tego skorzystać i chociaż promocja jest świetna, to niewiele osób z tego skorzysta.
Absolutna satysfakcja lub zwrot pieniędzy*
dotyczy artykułów spożywczych, chemicznych i kosmetyków marek własnych Lidla zakupionych w terminie od 27 października do 30 listopada
W zasadach zwrotów:
Zasady zwrotów (...) wprowadzone zostały przez Lidl (...) w celu umożliwienia Klientom sklepów Lidl zapoznania się z wysoką jakością marek Lidl.
Dokonując zwrotu (...) opakowanie zwracanego produktu (...) może być w stanie nienaruszonym lub częściowo spożytym, bądź zużytym.
Dokonując zwrotu (...) opakowanie zwracanego produktu (...) może być w stanie nienaruszonym lub częściowo spożytym, bądź zużytym.
Na oficjalnej stronie Lidla na facebooku ludzie pytali o ten punkt zasad, czy to rzeczywiście można oddawać całkowicie zużyte rzeczy. Ktoś pytał czy można zwrócić same opakowania po maśle i dostał taką odpowiedź od lidla:
"(...)zgodnie z regulaminem produkty mogą być zwracane w stanie nienaruszonym, częściowo spożytym bądź zużytym. Dlatego w przypadku masła otrzymasz zwrot ceny widniejącej na dowodzenie zakupu bez względu na to, ile go wykorzystałeś. Michał"
Następna osoba pytała:
"A jak wygląda sprawa kiedy jakiś produkt jest zapakowany każdy osobno w zbiorczym opakowaniu?"
I odpowiedź Lidla:
"w takiej sytuacji również otrzymasz równowartość ceny produktu, niezależnie od stopnia jego wykorzystania. Ola"
@portretlajdaka
"skorupki jajka w bułce"
Biorąc pod uwagę, że produkcji bułek bliżej do szczura albo do szczęki teściowej niż do jajek, to raczej był kawałek farby albo zaschnięta mąka z zeszłego wieku. Ja bułek wprawdzie nie jadam, ale może pochwalisz się, gdzie są takie cuda.
Jak komuś brak inspiracji do braku "satysfakcji", to wystarczy wspomnieć reklamę z grubą i gwoździami, i odruch wymiotny "gwarantowany".
"skorupki jajka w bułce"
Biorąc pod uwagę, że produkcji bułek bliżej do szczura albo do szczęki teściowej niż do jajek, to raczej był kawałek farby albo zaschnięta mąka z zeszłego wieku. Ja bułek wprawdzie nie jadam, ale może pochwalisz się, gdzie są takie cuda.
Jak komuś brak inspiracji do braku "satysfakcji", to wystarczy wspomnieć reklamę z grubą i gwoździami, i odruch wymiotny "gwarantowany".
Promocje promocjami, czasami coś się tutaj znajdzie ciekawego. Niestety większość to pseudo promocje.
Zwracanie towaru, który się kupuje tylko i wyłącznie by zwrócić po częściowej/całkowitej konsumpcji jest wyłudzeniem, złodziejstwem. Tak to wyłudzenie - oszustwo, a dla poniektórych to grzech.
/można jeszcze byłoby dodać kures#wo, ale te kobiety uczciwie pracują ;-)/
Zwracanie towaru, który się kupuje tylko i wyłącznie by zwrócić po częściowej/całkowitej konsumpcji jest wyłudzeniem, złodziejstwem. Tak to wyłudzenie - oszustwo, a dla poniektórych to grzech.
/można jeszcze byłoby dodać kures#wo, ale te kobiety uczciwie pracują ;-)/
Zastanawiają mnie wcześniejsze komentarze @gregormusic
napisał, że najpierw się dogadał z kierowniczką na czym to polega, a następnego dnia musiał się z nią kłócić.
Bo tak dokładnie było, i jescze mi ta kierowniczka mówi że ona uważa że ja kłamię mówiąc że mi to nie smakowało, bo dzień wcześniej zadawałem jej za dużo pytań. Wariatka
Sklep LIDL w Bielsku-Białej ul Cieszyńska
@gregormusic kupiłeś 10 takich samych czy różnych produktów? .
Kupiłem 10 różnych produktów
Witam
W tym temacie chciałbym przedstawić sprawdzony sposób na zarobienie 21 zł za wykonanie jednej akcji w serwisie Cashbacklove.pl.
Zadanie nie jest trudne i da się je przedstawić w kilku krokach:
1. Rejestrujemy się w serwisie - Cashbacklove
http://www.cashbacklove.pl/rejestracja/e2b32ff8-93b4-11e6-a3b3-0cc47aaad1f6
(reflink, dzięki za skorzystanie :) ). Za utworzenie konta otrzymujemy 10 zł.
2. Uzupełniamy profil. Wystarczy wpisać imię, nazwisko i prawdziwy numer telefonu (później przychodzi na niego kod) oraz wybrać sposób wypłaty.
3. Wchodzimy w OFERTA, wpisujemy w wyszukiwarkę "lottoland", wybieramy ofertę i klikamy PRZEJDŹ DO SKLEPU.
4. Kupujemy 6 kuponów za 9 zł (opcja "6 za 3"), opłacamy zakup.
5. Kopiujemy numer użytkownika w Lottoland (zakładka "Moje konto") i wklejamy w serwisie Cashbacklove na stronie oferty w oknie, które wyskoczy po kliknięciu PRZEŚLIJ POTWIERDZENIE.
6. Czekamy na weryfikację zadania i otrzymanie 20 zł. Po kilku dniach w swoim panelu znajdziesz 30 zł, które będziesz mógł wypłacić. Po odjęciu wcześniej wydanych 9 zł jesteś 21 złotych na plusie :)
W tym temacie chciałbym przedstawić sprawdzony sposób na zarobienie 21 zł za wykonanie jednej akcji w serwisie Cashbacklove.pl.
Zadanie nie jest trudne i da się je przedstawić w kilku krokach:
1. Rejestrujemy się w serwisie - Cashbacklove
http://www.cashbacklove.pl/rejestracja/e2b32ff8-93b4-11e6-a3b3-0cc47aaad1f6
(reflink, dzięki za skorzystanie :) ). Za utworzenie konta otrzymujemy 10 zł.
2. Uzupełniamy profil. Wystarczy wpisać imię, nazwisko i prawdziwy numer telefonu (później przychodzi na niego kod) oraz wybrać sposób wypłaty.
3. Wchodzimy w OFERTA, wpisujemy w wyszukiwarkę "lottoland", wybieramy ofertę i klikamy PRZEJDŹ DO SKLEPU.
4. Kupujemy 6 kuponów za 9 zł (opcja "6 za 3"), opłacamy zakup.
5. Kopiujemy numer użytkownika w Lottoland (zakładka "Moje konto") i wklejamy w serwisie Cashbacklove na stronie oferty w oknie, które wyskoczy po kliknięciu PRZEŚLIJ POTWIERDZENIE.
6. Czekamy na weryfikację zadania i otrzymanie 20 zł. Po kilku dniach w swoim panelu znajdziesz 30 zł, które będziesz mógł wypłacić. Po odjęciu wcześniej wydanych 9 zł jesteś 21 złotych na plusie :)
@gregormusic pójdziesz jeszcze coś kupować czy dajesz spokój?
A to można z tej promocji korzystać wielokrotnie ????
Tak czy siak nie lubię tych sklepów LIDL i ALDI, chociaż do jakości ich produktów nie mam żadnych zastrzeżeń. Ale po pierwsze nie wspieram Niemieckich ch*ji po drugie nie wspieram Niemieckich
ch*ji
Nie skorzystam i nie kupuję tam...
@gregormusic
A spisywali Twoje dane, żeby wiedzieć, że już skorzystałeś? W regulaminie jest napisane jedynie, że jednorazowo można zwrócić maksymalnie do 10 sztuk/1kg danego produktu. Nie piszą nic ile razy ogólnie można skorzystać.
Pisałem wcześniej, że na facebooku Lidl pisze, że można zwracać puste opakowania. Śmieszne to, bo teraz już inaczej piszą, że to "zawartość może być w stanie nienaruszonym lub częściowo spożytym, bądź zużytym" oznacza, że "produkt może być częściowo spożyty lub częściowo zużyty" (zapewne w celu rozróżnienia produktów spożywczych i chemicznych) i puste opakowania nie będą przyjmowane. Ktoś tam napisał, że kierownik sklepu powiedział, że produktu oddawanego nie może być mniej niż połowa.
A spisywali Twoje dane, żeby wiedzieć, że już skorzystałeś? W regulaminie jest napisane jedynie, że jednorazowo można zwrócić maksymalnie do 10 sztuk/1kg danego produktu. Nie piszą nic ile razy ogólnie można skorzystać.
Pisałem wcześniej, że na facebooku Lidl pisze, że można zwracać puste opakowania. Śmieszne to, bo teraz już inaczej piszą, że to "zawartość może być w stanie nienaruszonym lub częściowo spożytym, bądź zużytym" oznacza, że "produkt może być częściowo spożyty lub częściowo zużyty" (zapewne w celu rozróżnienia produktów spożywczych i chemicznych) i puste opakowania nie będą przyjmowane. Ktoś tam napisał, że kierownik sklepu powiedział, że produktu oddawanego nie może być mniej niż połowa.
Co ta bieda robi z ludźmi. Dlatego nie robię zakupów w lidlu. Przez krzywe akcje i zezwierzęcenie ludzi. Wyścigi po kurtki, torebki po kilkaset zł, buty a teraz to już w ogóle szkoda gadać. Wczoraj gość zwraca 10 pustych opakowań po kotletach, że mu nie smakowało :). Awantura w sklepie. ja rozumiem że "taka promocja" ale czy na pewno, zero wstydu ? Cebula na całego dla kilku czy w zależności od perfidności kilkudziesieciu złotych. Ostatni raz robiłem tam zakupy.
A spisywali Twoje dane, żeby wiedzieć, że już skorzystałeś? W regulaminie jest napisane jedynie, że jednorazowo można zwrócić maksymalnie do 10 sztuk/1kg danego produktu. Nie piszą nic ile razy ogólnie można skorzystać.
Nie nic nie spisywali.
Sporo osób podobno podchodziło po kilka razy. Niektórzy nawet wypakowywali produkty w aucie i biegli po zwrot. Typowe "lub czasopisma" w reg. i cała masa cebuli się wylała.
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html#Czolka3Img
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html#Czolka3Img
Większość osób które pisze że to promocja i okazja i korzysta z tego zjadając wcześniej dany produkt po prostu kłamie a potem chce wyłudzić pieniądze od innych ludzi. Przecież sklep to ludzie i jeżeli mowa o tym że sklep zwróci klientowi pieniądze klientowi niezadowolonemu to ma na myśli produkty zepsute np skisłe mleko lub bardzo niesmaczne a 90 % osób piszących na forum najpierw chce zjeść coś smacznego i dobrego a potem wyłudzić kasę za to co zjadł Przecież to zwykłe kłamstwo Byście się wstydzili ....
Po co pisać takie bzdury. To Lidl wymyślił bzdurę i wiedział od początku jaki będzie efekt. Co więcej z analiz w mediach wynika, że Lidl na tym i tak zyska. Ja tą akcje traktuje jako kompromitację sklepu, a zachowanie ludzi typowe i to nie tylko w Polsce i nie tylko biednych. Najwięcej zwrotów będzie od bogatych, biedni się wstydzą i nie pójdą.
Z drugiej jednak strony, dobrze, że troszkę ograniczyliście zyski i renomę niemieckiego koncernu, niszczącego polskich przedsiębiorców.
Na pohybel!
Marki własne Lidla są produkowane w Polsce przez rodzime firmy.
"Nasze produkty są dostarczane przez liderów rynkowych, takich jak np.: Tarczyński, Food Care, SM Mlekpol, Grupa Mlekovita, Grupa Animex, Sokpol czy ZPC Otmuchów, oraz przez lokalne firmy o wieloletniej tradycji, takie jak np. OSM Koło czy Średzka Spółdzielnia Mleczarska Jana. Produkty naszych marek własnych są wytwarzane na tych samych liniach produkcyjnych, co produkty dostawców."
Miejsce produkcji to jedno - oczywiście jasne, że daje zarobić minimalną pensję wyzyskiwanym kasjerom i producentom. Wielomilionowe zyski odpływają jednak do niemieckich multimilionerów.
Proponuję poczytać o zgubnym wpływie takich dyskontów na gospodarkę:
http://www.wzz.org.pl/posty/system-lidl-a-spirala-ubostwa
*oczywiście jest to tekst jednostronny, ale daje pewien obraz.
Proponuję poczytać o zgubnym wpływie takich dyskontów na gospodarkę:
http://www.wzz.org.pl/posty/system-lidl-a-spirala-ubostwa
*oczywiście jest to tekst jednostronny, ale daje pewien obraz.
Polacy zużywają pewną określoną ilość towarów supermarketowych. Zakupy codzienne 40mln Polaków muszą być obsłużone przez kilkaset tysięcy sprzedawców (kasjerów/doradców), do tego dodatkowe rzesze rolników i producentów. To my - konsumenci dajemy im pracę i wypłacamy pensję (w każdym zakupie, jakiś ułamek marży idzie dla tego szarego ludu).
Oni muszą od nas dostać tyle, by wyżyć - jeśli im tego nie zapewnimy, to zbiednieją i wyjadą za granicę.
Pojawienie się LIDLa nie spowodowało więc "powstania nowych miejsc pracy", a jedynie bankructwo kilku(dziesięciu) tysięcy drobnych sklepikarzy zarabiających po 3tys/mies, i zatrudnienie podobnej liczby kasjerów zarabiających połowę tego + zubożenie producentów, którzy straciwszy wielu odbiorców, musieli podporządkować się cenowemu dyktatowi LIDLA, sprzedając mu za ceny, które też ledwo pozwalają im i ich pracownikom wyżyć.
Zyskał na tym ów nowy pośrednik (LIDL, czyli rzesza Niemców zarządzająca koncernem).
Pozornie zyskaliśmy też my, bo płacimy niższe ceny - ale to tylko pozór.
Prawda jest taka, że skoro zubożyłem kilkanaście procent społeczeństwa kosztem Niemców, to ci zubożeni zubożą też mnie. No bo z ich drobnych pensji, nie będzie ich stać, by kupić to, co ja sprzedaję*
*obojętne co to jest. Jeśli jestem szewcem, oni kupią tańsze buty. Jeśli jestem księdzem, dadzą mniej na tacę. Jeśli jestem doradcą/adwokatem, to też nie będzie ich na moje usługi stać. Jeśli jestem nauczycielem/lekarzem/urzędnikiem/policjantem... też muszę się spodziewać cięcia płac, bo zubożenie tych kilkunastu % społeczeństwa = niższe wpływy do budżetu państwa.
Przypomnę, że ich kosztem wzbogacili się Niemcy, którzy teraz te pieniądze wydadzą u siebie - na swoich szewców, księży, doradców, adwokatów i podatki (a więc pensje nauczycieli, lekarzy, urzędników, policjantów).
Oni muszą od nas dostać tyle, by wyżyć - jeśli im tego nie zapewnimy, to zbiednieją i wyjadą za granicę.
Pojawienie się LIDLa nie spowodowało więc "powstania nowych miejsc pracy", a jedynie bankructwo kilku(dziesięciu) tysięcy drobnych sklepikarzy zarabiających po 3tys/mies, i zatrudnienie podobnej liczby kasjerów zarabiających połowę tego + zubożenie producentów, którzy straciwszy wielu odbiorców, musieli podporządkować się cenowemu dyktatowi LIDLA, sprzedając mu za ceny, które też ledwo pozwalają im i ich pracownikom wyżyć.
Zyskał na tym ów nowy pośrednik (LIDL, czyli rzesza Niemców zarządzająca koncernem).
Pozornie zyskaliśmy też my, bo płacimy niższe ceny - ale to tylko pozór.
Prawda jest taka, że skoro zubożyłem kilkanaście procent społeczeństwa kosztem Niemców, to ci zubożeni zubożą też mnie. No bo z ich drobnych pensji, nie będzie ich stać, by kupić to, co ja sprzedaję*
*obojętne co to jest. Jeśli jestem szewcem, oni kupią tańsze buty. Jeśli jestem księdzem, dadzą mniej na tacę. Jeśli jestem doradcą/adwokatem, to też nie będzie ich na moje usługi stać. Jeśli jestem nauczycielem/lekarzem/urzędnikiem/policjantem... też muszę się spodziewać cięcia płac, bo zubożenie tych kilkunastu % społeczeństwa = niższe wpływy do budżetu państwa.
Przypomnę, że ich kosztem wzbogacili się Niemcy, którzy teraz te pieniądze wydadzą u siebie - na swoich szewców, księży, doradców, adwokatów i podatki (a więc pensje nauczycieli, lekarzy, urzędników, policjantów).